5 sierpnia 2012

#23

 Jedni ludzie uciekają gdzieś daleko, gdzie nikt ich nie zna i zaczynają wszystko od początku. Niestety nie każdy może pojechać w inne miejsce. Niektórzy są zależni od innych spraw, osób...nie mogą sobie na to pozwolić, a bardzo by chcieli. Taką osobą jestem ja. Już raz prawie udało mi się zacząć nowe życie, ponieważ kończyłam podstawówkę i szłam do gimnazjum. Trafiłam do klasy gdzie większość osób mnie nie znała. Cieszyłam się, że mogę poznać nowych ludzi, a oni mnie. Niestety nie potrafiłam się otworzyć. Znów grałam bezproblemową, nieśmiałą, wiecznie uśmiechniętą dziewczynę jak w poprzednich latach. Nie pozwoliły mi na to pewne osoby - starzy znajomi, którzy trafili do mojej klasy, a innych mijałam codziennie na szkolnym korytarzu. Starałam się to olewać jak tylko mogłam. Poznałam kilku przyjaciół, ale nie potrafiłam im powiedzieć wszystkiego o sobie. Do dziś mam z tym kłopot. Uciekam od świata jak tylko mogę i gdy tego potrzebuję. Odizolowuję się od ludzi, nie wychodzę z domu.  Nigdy nie rozmawiałam za dużo z rodzicami, bo oni też się mną nie interesowali.

 Od ponad miesiąca żyję jak w jakimś koszmarze! Nie mam komputera, telefonu, żadnego dostępu do informacji, żadnych kontaktów! Nie mogę też wychodzić z domu. Każdy dzień wygląda tak samo: wstaję, włączam tv i oglądam jakieś bezsensowne seriale, co chwilę latam do lodówki po coś do jedzenia. I zamiast schudnąć jak sobie obiecałam to jeszcze bardziej przytyłam. A gdy popołudniu wraca matka to idę do swojego pokoju, zamykam się i rysuję lub słucham muzyki. Dostaję już szału. Przez nich straciłam wszystkich przyjaciół, bo jak się nie utrzymuje kontaktów to się traci znajomych. Prawda? Mam ochotę uciec gdzieś daleko i zacząć żyć sama. Być niezależna od nikogo. Podobnie jak w książce "Angel dziecko ulicy". Polecam, dobra lektura dla tych co chcieliby zasmakować inny świat - świat beztroski.
 
 Teraz w Krakowie odbędzie się koncert i chciałabym się tam znaleźć. Wiem, że z rodzicami tam nie pojadę, a ciotka nie ma kasy. Ale muszę tam być. Muszę !!!
 


xoxo

6 komentarzy:

  1. Nie bardzo wiem co stało się w Twoim życiu , ale ja też mam częste problemy z rodzicami, nigdy nie dogaduje się z ojcem, mamy zupełnie odmienne charaktery zdania. poprzez co częste szlabany to była norma przed 18. Teraz troche mniej kar ale nie kłótni. Głowa do góry!

    pozdrawiam i zapraszam do mnie :
    http://kamila-rozwandowicz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. ale stylówa na tych fotkach...
    trzymaj się!!!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnbe foty ;) Obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy20.9.12

    Nie mam komputera a dodaję posty....

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystko z czasem się ułoży. Trzymaj się mocno i główka do góry!

    OdpowiedzUsuń

Komentarz za komentarz. Jeśli podoba ci się blog to go zaobserwuj.
Dziękuję ♥