NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC!NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC! NIE CHCE ZYC!
Dlaczego ja mam żyć Jaki ja mam cel? Co ja mam zrobić, co mam osiągnąć, komu pomóc, co, kogo nauczyć? Ja nie chce już więcej żyć!. Modle się o swoja śmierć już od bardzo dawna. ,,Raz chce zrobić coś co mi się podoba i mi kurwa nie wolno!?" Nie chce być już ciężarem dla wszystkich, nie chce ranić osób, na których mi zależy. Ale to przecież jestem ja. Avalon. Zawsze wszystkich raniłam, wszystko psułam, wtrącałam się w nie swoje sprawy i jeszcze pewnie nie raz to zrobię choć tego nie chce. Ludzie mówią mi, że ja mam wszystko i powinnam być szczęśliwa, ale tak się nie czuje. Po prostu brakuje mi czegoś. Rodzinnego ciepła, miłości, zaufania... ? Nawet bez tych wszystkich rzeczy materialnych byłabym szczęśliwa mając za nie ważniejsze cechy.
Ostatnio chłopak mi powiedział, że jestem nieprzystępna. Myślałam nad tym i chyba ma racje. Mało się odzywam, mało mówię o sobie, szybko kończę jakiś temat. Nie potrafię zaufać nikomu, nawet najbliższym. Nie sądziłam, że to aż tak widać.
Boję się żyć.
Nie boję się umrzeć...
xoxo
Avalon
W takim razie mi się udało zachęcić do kawy:)---Artykuł 2: Fi¬liżan¬ki ka¬wy wchłonęła moc
OdpowiedzUsuńNie wiem co Tobie poradzić:( Może : kolejny dzień będzie lepszy!!! Trzymaj się i głowa do góry, tzeba doznać nieszczęść, aby docenić szczęście.
OdpowiedzUsuńNie możesz się poddać. Często byłam w takiej samej sytuacji. NIby mam wszystko, a jednak czegoś mi brakuje, troski, rodzinnego ciepła, przyjaciół.. Ale nie warto konczyc zycia z takich powodów. Szczerze ? Jestem bardzo podobna do Ciebie, ale może tego nie widać
OdpowiedzUsuńCytaty Magika zawsze spoko :D
OdpowiedzUsuńA co do Ciebie, to trzeba wielkiej odwagi żeby jednak ciągnąć to życie. Musisz to w sobie odnaleźć. Chcesz tak po prostu stchórzyć?
Widzę, że nie tylko ja mam takie myśli. Wiem co czujesz i nawet żadne słowa współczucia nie pomogą. Musisz sama sb to wszystko w głowie poukładać, przemyśleć. Może przejdzie,a może całkiem odwrotnie? Życzę ci oczywiście, żebyś odnalazła sens życia, obrała jakiś cel i do niego uparcie dążyła.
OdpowiedzUsuńps. Głowa do góry, na pewno bd lepiej :)
nie możesz tak mówić.! ;) życie jest piękne, nie zważając, na te chwile złe.. pomyśl jednak ile dobrego się stało. jedna sytuacja nie jest w stanie tego zepsuć, co.? widać, że przejmujesz się opinią innych, hmm.. to niby nie błąd, ale jednak lepiej nie zwracać na to uwagi. każdy niech mówi sobie co chce.! Ty bądź sobą, spełniaj się tak, jak tylko chcesz i ciesz się życie, bo przecież oni go za Ciebie nie przeżyją. To jest Twój własny świat i twoje własne zasady. Ty sama musisz być pewna tego, że dasz radę, że wygrasz.! a wtedy, to już na pewno się uda. ;*
OdpowiedzUsuńpodoba mi się twój blog , zainteresował mnie :)
OdpowiedzUsuńdodaje do obeserwatorów i liczę na to samo :) - http://opowiescomoimzyciu.blogspot.com/
Na pewno kiedyś będzie lepiej w twoim życiu :)
OdpowiedzUsuńMnie też to dręczy mnie też ! ; <.
OdpowiedzUsuńAle nie poddawaj się ! ;* + zapraszam do mnie - nowa notka ; ).
byłam kiedyś jak ty... ale chyba narazie z tego wyszłam i wolałabym, żeby to nie wracało...
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
tez czasem mam takie mysli.. : c
OdpowiedzUsuńprzeczytałam kilka notek i wbrew pozorom jesteśmy bardzo podobne...
OdpowiedzUsuńmasz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i go zaobserwujesz ;))
Jakbym czytała swoją starą notkę...
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś miałam takie myśli, a zdania "Boję się żyć. Nie boję się umrzeć..." używałam chyba wielokrotnie na swoim starym blogu.
Po jakimś czasie znalazłam w sobie nadzieję i odwagę. Teraz nie mogę wyjść ze zdumienia, ile wspaniałych przeżyć ominęłoby mnie, gdybym... No właśnie, chyba wiesz, co mam na myśli.
Trzymaj się! I pamiętaj: wszystko w końcu będzie dobrze. A jeśli nie jest, to nie koniec.
Fajny Blog : P Obserwujemy ?? Http://klaudia12-klaudunia.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń